Recenzja: Katarzyna Puzyńska - Motylek
„Motylek” to pierwsza z serii kryminałów książka o policjantach z fikcyjnego miasta Lipowo autorstwa Katarzyny Puzyńskiej. Pisarka z wykształcenia jest psychologiem, zanim rozpoczęła swoją przygodę z pisaniem, pracowała jako nauczyciel akademicki na wydziale psychologii. Szczerze przyznam, choć może nie powinnam, że nigdy o niej nie słyszałam dopóki pewnego razu nie natrafiłam na jej książki w księgarni. Jako miłośnik kryminałów, skusiła mnie nie tylko odpowiednio duża ilość stron (dokładnie 608), ale też bardzo intrygujące streszczenie fabuły i pięknie wykonana okładka, postanowiłam więc zaryzykować i jedną z nich kupić.
Już po przeczytaniu kilku pierwszych stron wiedziałam, że był to udany zakup i że będę chciała więcej. Bohaterami książki są Daniel Podgórski, Weronika Nowakowska i Klementyna Kopp. Daniel z zawodu jest policjantem, młodszym aspirantem i szefem komisariatu w Lipowie. Weronika z wykształcenia psycholog, przyjechała do Lipowa z Warszawy, aby uciec od przeszłości i znaleźć wreszcie swoje miejsce na ziemi. Komisarz Klementyna Kopp, policjantka z pobliskiej Brodnicy, samą siebie opisuje słowami „brzydka, ale niezawodna”, co trzeba przyznać pasuje do niej idealnie. Oprócz nich poznajemy też innych mieszkańców Lipowa i okolic, ich problemy oraz mroczne tajemnice. Kiedy we wsi Lipowo dochodzi do morderstwa zakonnicy, policjanci systematycznie odkrywają jedną tajemnicę za drugą. W międzyczasie dochodzi do kolejnych zabójstw. Mogę wam zagwarantować, że nie domyślicie się, kto i dlaczego zabija. Sama zawsze mam jakieś swoje „typy”. W tym przypadku – okazały się całkowicie błędne, dlatego wielki plus ode mnie za efekt zaskoczenia jaki wywołało we mnie zakończenie. Mało kiedy mój detektywistyczny nos mnie zawiedzie. W przypadku książek pani Katarzyny, zdarzyło się to zarówno przy lekturze „Motylka”, jak i pozostałych części serii, które oczywiście zdążyłam już przeczytać.
„Motylek” to książka, która zawiera w sobie zarówno wątek kryminalny, jak i obczajowy. Lektura jest przyjemna i jak się można domyślić – trzymająca w napięciu. Kiedy zbliżałam się do końca, dosłownie nie mogłam się od niej oderwać.
Polecam zarówno „Motylka” jak i wszystkie pozostałe książki z serii. Pani Katarzyno, Pani książki zyskały swoje miejsce nie tylko na mojej półce, ale też w moim sercu. Z niecierpliwością czekam na kolejną Pani książkę.
Zdjęcia: http://zwierciadlo.pl/wp-content/uploads/2014/02/MOTYLEK_02.jpg
http://modaija.pl/kjk/wp-content/uploads/2016/06/Fot.-Anna-Pi%C5%84kowska-3.jpg
[nk]