Szczęśliwi i bez dzieci
W dzisiejszych czasach wiele par z powodu kariery nigdy nie założy rodziny lub będzie to odkładać, aż będzie za późno. Niektórzy ludzie nie zdecydowali się na dziecko nawet mimo tego, że ich stan zdrowia na to pozwalał. Powodów, dla których podjeli taką decyzję może być wiele. Ktoś się po prostu może nie poczuwać do roli matki/ ojca. Niektórzy niosą ze sobą złe doświadczenia ze swojej rodziny lub z dzieciństwa. Nie wiedzą i nie potrafią sobie wyobrazić tego jak powinno się wychowywać. Istnieją również tacy, którzy mają swoje „wymówki”, takie jak: współczesność, świat, w którym żyjemy lub nawet przyszłość, która by mogła ich potencjalnego potomka czekać. Inni zaś powiedzą, że wolą przejść przez życie sami i nie chcą się ograniczać wychowywaniem dziecka. Pytanie jednak pozostaje, czy właśnie ci ludzie nie będą tego kiedyś żałować? Niektórzy będą szczęśliwi przez całe życie, pozostali zmienią swoje zdanie z biegiem czasu. Wtedy wszystko już tylko zależy na tym czy jest to odpowiedni czas na zmianę decyzji.
Kto najczęściej decyduje się na życie bez dzieci?
Decyzja o posiadaniu bądź nie posiadaniu dziecka zależy od każdego z nas. W dzisiejszych czasach należy również zwracać uwagę na finanse. Mowa tutaj bowem o niezbyt tanim „interesie” a z czasem potrzeby tylko rosną. Zmieniła się również postawa społeczeństwa wobec tych, którzy zdecydowali się na życie bez dzieci. Zgodnie z tym co mówią nasi rodzice i babcie, dawniej niezamężna kobieta w wieku 20 lat bez minimalnie jednego dziecka była uważana za dziwną. Dlaczego trapić się jakimiś zasadami? Jednakże pary, które nie chcą mieć dzieci wciąż są uznawane za dziwaczne. Znajdzie się oczywiście także kilka osób, które będą takie pary wręcz potępiać. Z drugiej strony są na świecie również ludzie, którzy zdecydowanie nie powinni mieć dzieci. Swoje życie spędziły by one w większości w domu dziecka lub podobnych instytucjach. Często na bezdzietność decydują się ci, którzy w dzieciństwie doświadczyli ciężkiej choroby lub są kalekami. Boją się aby ich złe geny nie przeszły na dzieci. Nie możemy zapomnieć na pozostałe warstwy społeczeństwa. Co z naukowcami, którzy poświęcają swoje życie na wynalezienie leku, który będzie użyteczny dla ludzkości? Taki powód przecież też możemy zrozumieć.
Tykanie zegara biologicznego
Jednym zegar biologiczny zacznie tykać wcześniej, innym później, a są i tacy, u których w ogóle się nie odezwie. Pytanie: kiedy i czy da się wówczas jeszcze coś zrobić? Jeżeli jest już za późno, najczęstszym rozwiązaniem jest adopcja. W każdym przypadku, udawanie głuchego czy przespanie tykania swego zegara biologicznego niesie za sobą pewne konsekwencje. Kto się wami zaopiekuje, kiedy będziecie potrzebować pomocy (a mowa tutaj nie tylko o okresie starczym)? Będziecie musieli całe życie odkładać pieniądze abyście byli zabezpieczeni na każdą ewentualność. Rodzi się wówczas pytanie czy to co odłożcie nie będzie porównywalne z tym co włożylibyście w dziecko?
Nic na siłę
Jest to trudny temat i równie trudna decyzja. Należy o tym porozmawiać i wszystko porządnie przedyskutować. Tego rodzaju debata może, przy skrajnie różnych poglądach partnerów, doprowadzić choćby i do rozstania. Nawet jeżeli na początku będzie to dla Ciebie bolesne, z biegiem czasu zrozumiesz, że było to dobre rozwiązanie, które prowadziło do realizacji własnego szczęścia. Musisz rozważyć wszystkie za i przeciw, decyzja powinna należeć tylko do Ciebie.
Bawić cudze
I to jest jakieś rozwiązanie, jednak konieczne jest zachowanie pewnych granic. W większości pary homoseksualne z radością opiekują się dziećmi swoich krewnych. Nie ma przecież nic złego w tym, że kupisz swojej siostrzenicy lub bratankowi coś ładnego lub zabierzesz na wycieczkę. Z pewnością docenią to także ich rodzice, którzy będą mieli czas dla siebie i swoich wspólnych zajęć.
Opinia psychologa
Na ten temat w ciekawy sposób wypowiada się amerykański psycholog z Uniwersytetu Harvarda - Daniel Gilbert. Jego zdaniem życie małżeńskie jest kluczem do szczęścia, ale posiadanie dzieci może wszystko zniszczyć. Na konferencji w Sidney nadmienił, że badania w Europie i Ameryce dowiodły, że zadowolenie w związku małżeńskim spada po narodzinach dziecka. Ludzie są szczęśliwsi w relacji bez dzieci. Kiedy pojawi się dziecko pojawią się również zmartwienia a zniknie beztroska, nastanie czas większych wydatków, przez co partnerzy nie będą mieć pieniędzy dla siebie i na swoje zainteresowania. Nieodłączną częścią tych badań było i końcowe twierdzenie, a brzmiało ono następująco: pary bez dzieci są bardziej zadowolone z życia niż te, które dzieci mają, podsumowywując: płodzenie dzieci, płodzi także niezadowolenie.
Tak czy nie?
Oczywiście zależy to od nas, od tego jakie kto ma podejście i jak sam zdecyduje, tylko żeby później nie żałował. Każde rozwiązanie ma swoje za i przeciw. Jedna grupa ludzi będzie uważać, że to najlepsze co ich w życiu spotkało, były narodziny ich dziecka czy dzieci, ale drudzy powiedzą, że nie potrafią sobie wyobraźić, że musieliby się dzieckiem opiekować. W domu ciągle by im ktoś płakał i wymagał uwagi. Najważniejsze jednak jest, jak już zostało napisane, nie dać się do niczego zmusić. Jeżeli przez to Wasz związek zacznie przechodzić kryzys, istnieje specjalistyczna poradnia, gdzie bez zbędnych emocji przedyskutujecie temat i zaczniecie zmierzać do najlepszego rozwiązania. W każdym razie zdecydowanie się na bezdzietność w żadnym wypadku nie świadczy o egoizmie. Jest to bardzo odpowiedzialna decyzja, ponieważ nie możesz dopuścić do tego byś cierpiał Ty lub Twoje dziecko przez resztę życia. Przecież dziecko to zobowiązanie na całe życie. Zatem możesz wybrać między „szczęśliwym i bezdzietnym życiem” a obserwowaniem z radością jak rośnie Twoje dziecko, nawet jeżeli będziesz go czasami mieć dość.
Źródło: http://www.telegraph.co.uk/news/1941195/Marriage-without-children-the-key-to-bliss.html
[kač]